Festiwal filmowy w Cannes. Francja stawia na lesbijki

Festiwal filmowy w Cannes. Francja stawia na lesbijki

Kiedy redakcja naszego portalu recenzowała jedynego w całości polskiego zwycięzcę Złotej Palmy, „Człowieka z żelaza” Andrzeja Wajdy (recenzja dostępna tutaj>>), w Cannes trwała już tegoroczna edycja festiwalu. Otwarcie zapewnił widowiskowy „Wielki Gatsby” w reżyserii Buza Luhrmanna. W skład jury konkursu głównego weszli tym razem reżyserzy Steven Spielberg (przewodniczący), Ang Lee, Cristian Mungiu, Naomi Kawase, Lynne Ramsey oraz aktorzy Vidya Balan, Nicole Kidman, Daniel Auteuil i Christoph Waltz.   

 

Złota Palma trafiła do reprezentanta gospodarzy, „Życia Adeli”, które wyreżyserował Abdellatif Kechiche. Film przedstawia historię miłości piętnastolatki oraz pełnoletniej malarki, nie uciekając przy tym od dosłownych i graficznych scen spełniania homoseksualnych fantazji. Taka decyzja jury wpisuje się w globalną dyskusję na temat legalizacji związków przedstawicieli tej samej płci, do czego doszło zresztą niedawno właśnie we Francji. Zgodnie z tradycją laureat Złotej Palmy nie mógł ubiegać się o inne nagrody, w związku z czym zdecydowano, że poza reżyserem pełnoprawnymi zwyciężczyniami najwyższego festiwalowego honoru zostaną również młode aktorki wcielające się w główne role – Adèle Exarchopoulos i Léa Seydoux (obie aktorki na zdjęciu poniżej wraz z reżyserem, Abdellatifem Kechichem). To pierwsza tego typu sytuacja w historii imprezy.

Grand Prix trafiło do USA za film „Inside Llewyn Davis” w reżyserii Joela i Ethana Coenów. Fabuła, pełna odniesień do wcześniejszych produkcji braci, opowiada losy folkowego piosenkarza, Dave’a van Ronka. W głównych rolach wystąpili Oscar Isaac, grająca również w „Wielkim Gatsbym” Carey Mulligan oraz udanie łączący karierę wokalną i aktorską Justin Timberlake. Nagrodę za reżyserię zdobył Amat Escalante za meksykański dramat „Heli”, opisujący niebezpieczne wejście tytułowego siedemnastolatka w dorosłość pełną przemocy i narkotyków. Zdaniem jury najlepszym scenariuszem mógł się pochwalić chiński kryminał „A Touch of Sin”, również rozwijający wątek przemocy, tym razem z czterech różnych perspektyw.

 

Nagrody aktorskie otrzymali Berenice Bejo oraz Bruce Dern. Francuska aktorka zdobyła międzynarodowe uznanie dzięki swojej roli w „Artyście”. W „The Past” reżyserował ją Irańczyk Asghar Farhadi, twórca słynnego „Rozstania”. Jego najnowsze dzieło, które zdobyło również nagrodę Jury Ekumenicznego, opowiada historię rozpadającej się rodziny i konsekwencji układania sobie życia z nowymi partnerami. Dern został z kolei dostrzeżony za swoją kreację w „Nebrasce” Alexandra Payne’a, gdzie wcielił się w rolę starzejącego się ojca, który wraz z synem udaje się w podróż do Nebraski, by odebrać wygrane w konkursie milion dolarów.

 

Wśród filmów, które nie zostały nagrodzone, są najnowsze produkcje Nicolasa Windiga Refna, Stevena Soderbergha, Francois Ozona, Jima Jarmuscha oraz Romana Polańskiego. Ten ostatni przedstawił „Wenus w futrze” z udziałem swojej małżonki Emmanuelle Seigner. Inne polskie akcenty pojawiły się w sekcjach filmów krótkometrażowych. W rywalizacji brały udział fabuła Elżbiety Benkowskiej „Olena” oraz animacja „Danse macabre” Małgorzaty Rżanek, ale obie musiały zadowolić się samą kwalifikacją, która już stanowi ogromny sukces. 

 

Autor: Jakub Neumann