No i kolejny 1 styczeń nowego roku za nami. Jaki był ten rok dla nas? Napewno wszyscy odpowiedzieliśmy sobie na to pytanie w czasie nocy sylwestrowej lub podczas noworocznego relaksowania się przy kawie i ciastku wśród najbliższych. Jaki był dla światowej kinematograifii? Próbę znalezienia odpowiedzi podjęliśmy przy okazji artykułu o kinowym podsumowaniu roku. Z pewnością tekst ten mógłby byc dużo bardziej wyczerpujący, ze względu na ogrom hitów i kitów, które co miesiąc trafiają na ekrany kin - ale cóż to by było za podsumowanie, które bardziej przypominałoby litanię? Zapewne mało atrakcyjne.
Zamknął się kolejny rok, który każdy z nas może wrzucic w swój prywatny życiorys osiągnięc, spełnionych marzeń czy realizacji zamierzeń. Jednym z takich zamiarów udało mi się zrealizowac. Od dawna ciągnęło mnie do stworzenia czegoś na wzór filmowych przemyśleń, przekazywanych za pomocą amatorskiego zamiłowania do dziennikarstwa (wcześniej sportowego, teraz filmowego). Możliwości, jakie stwarza nam internet pomogły. I chociaż każdy tekst zapewne pozostawia wiele do życzenia pod względem stylistycznym to chciałem Wam powiedziec jedno: nic nie przyniesie Wam satysfakcji, jeśli nie będziecie próbowac dążyc do celu.
Taką satysfakcję przynosi mi projekt zrealizowany za pomocą webnode.com. I takiej właśnie satysfakcji życzę Wam, w tym Nowym Roku. Życzę Wam, żebyście nie bali się podejmowac wyzwań, nawet jeśli graniczą one z ryzykiem, bo pewny margines niepowodzeń zawsze będzie występował. Nikt jednak nie odbierze Wam wewnętrznego zadowolenia z tego, co stworzyliście - dla ludzi którzy Was otaczają, a przede wszystkim dla Was samych. Wzrastajcie w udoskonalaniu siebie, żebyście rok 2012, za dwanaście miesięcy mogli uznac za jak najbardziej udany.
Z serdecznymi pozdrowieniami
Adam Plutowski
