Oscar PL: „Panny z Wilka”. O Fela, straciłaś przyjaciela…

Oscar PL: „Panny z Wilka”. O Fela, straciłaś przyjaciela…

Przedstawiamy kolejną odsłonę naszego cyklu "Oscar PL". Dzięki serii tworzonej przez Jakuba Neumanna dowiecie się więcej na temat polskich produkcji, które były nominowane do najważniejszej nagrody w świecie filmu, Oscara - w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny. Szóstym filmem w chronologicznej kolejności, który miał szansę na to wyróżnienie był obraz "Panny z Wilka" Andrzeja Wajdy.

 

Spośród filmów z cyklu Oscar PL „Panny z Wilka” są chyba najsłabiej rozpoznawalne przez polską widownię. Adaptacja przepięknego, introspektywnego opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza nie oferuje zbyt wartkiej akcji, skupiając się zamiast tego na niedopowiedzeniach i wnętrzach bohaterów, które musimy rozszyfrowywać sami. Drugi spośród trzech filmowych spotkań Wajdy z prozą Iwaszkiewicza (po „Brzezinie” i przed „Tatarakiem” – trylogia!) pełnił bardzo istotną rolę w karierze reżysera, który zawsze bardzo cenił sobie twórczość słynnego Skamandryty. Po ryzykownych „Człowieku z marmuru” i „Bez znieczulenia” tematyka tego filmu była na tyle bezpieczna i apolityczna, że z pewnością umożliwiła później powstanie następnego projektu Wajdy. O tym jednak za tydzień…

 

Niespełna czterdziestoletni Wiktor Ruben (Daniel Olbrychski) wykorzystuje zaległy urlop i powraca do domu wujostwa, w którym spędził część swojej młodości. W pobliskim Wilku mieszkały wówczas piękne siostry, towarzyszki jego młodości. Wiktor odwiedza je, oczekując gorącego powitania. Wizyta okazuje się jednak rozczarowaniem – siostry postarzały się nie mniej niż on sam, w większości zostały już matkami i żonami, a ich reakcja na jego widok jest wyraźnie mało entuzjastyczna. Mężczyznę zaskakuje również wieść o śmierci Feli, która spośród dawnych przyjaciółek była mu niegdyś najbliższa. Skupiony na swoich odczuciach Wiktor nie zauważa jednak, że jego niespodziewany powrót prowokuje kobiety do odtworzenia zapomnianych przeżyć z czasów młodości, co szybko staje się bardzo niebezpieczne…

 

Sceny przyjazdu głównego bohatera do miejsc swoich młodzieńczych lat przeplatają się z fragmentami ukazującymi Jarosława Iwaszkiewicza przechadzającego się po swoich rodzinnych Byszewach. W finale filmu Wajda pozwala zresztą spotkać się twórcy i wykreowanej przez niego postaci w tym samym pociągu. Refleksyjny i spokojny Ruben zdecydowanie wyróżnia się spośród innych kreacji Olbrychskiego, zwłaszcza na tle tak dynamicznych wcieleń jak Andrzej Kmicic czy Karol Borowiecki. Pierwsze skrzypce gra tu jednak fantastyczna obsada kobieca, szczególnie Stanisława Celińska jako wybornie jadowita Zosia. Dzięki ogromnemu sukcesowi „Brzeziny” we Francji tamtejsza wytwórnia włączyła się w koprodukcję „Panien…”, co zaowocowało m.in. obsadzeniem eterycznej Christine Pascal w roli Tuni. Francuska aktorka różniła się urodą od swoich słowiańskich koleżanek, co tylko zaprocentowało w filmie. Jako najmłodsza z rodziny Tunia była jedyną mieszkanką Wilka, która nie pamiętała Wiktora zbyt dobrze i stworzyła z nim nową relację, w opozycji do pozostałych sióstr, które patrzyły na niego przez pryzmat minionych lat. Piękna, choć nieoryginalna muzyka Karola Szymanowskiego, prywatnie kuzyna i przyjaciela Iwaszkiewicza, znakomicie dopełnia wydarzenia przedstawione na ekranie. Wykorzystując ją twórcy filmu nie mieli pojęcia, że gdy pierwszy z ciotecznych braci komponował te melodie, drugi w tym samym domu pisał akurat opowiadanie „Panny z Wilka”. Oscar powędrował w tamtym roku do popularnego również w Polsce „Blaszanego bębenka” (także z udziałem Olbrychskiego). O ile jednak „Panny…” nie zawładnęły masową wyobraźnią, do dziś mają bardzo wierną grupę swoich entuzjastów ceniących niełatwe, ale satysfakcjonujące kino.

 

Panny z Wilka”

czas trwania: 116 min.

 

gatunek: psychologiczny

prod. Polska 1979

premiera polska: 4.09.1979

reżyseria: A. Wajda („Wesele”)

obsada: D.Olbrychski („Pan Wołodyjowski”)

M. Komorowska („Życie rodzinne”)

 

___________________________________________________________________________________

OSCAR PL - polskie produkcje nominowane do Oscara!

 

Pozostałe recenzje z tej serii:

"Nóż w wodzie", reżyseria: R.Polański, prod. 1961 więcej nt. filmu tutaj>>

"Faraon", reżyseria: J.Kawalerowicz, prod. 1965 więcej nt. filmu tutaj>>

"Potop", reżyseria: J.Hoffman, prod.1974 więcej nt. filmu tutaj>>

"Ziemia obiecana", reżyseria: A.Wajda, prod.1974 więcej nt. filmu tutaj>>

"Noce i dnie", reżyseria: J.Antczak, prod.1975 więcej nt. filmu tutaj>>

 

Autor: Jakub Neumann