Podsumowanie obejrzanych filmów w 2012 roku – Marek cz. 1

Z ogromną przyjemnością prezentuję wam filmy, które obejrzałem w przeciągu całego 2012 roku. Muszę zaznaczyć, że był to pod względem filmu, najbardziej obfity, udany rok w moim życiu (głównie dzięki współtworzeniu strony FilmowoTczew). Dzięki sumiennemu prowadzeniu mojego profilu na filmweb.pl, mogę pochwalić się swoimi statystykami. W czasie tego roku obejrzałem 156 produkcji (czyli oglądałem film średnio co 3 dzień), w tym najwięcej z moich ulubionych gatunków – thriller i dramat. Miło było powrócić myślami do wszystkich, znanych już produkcji. Do podsumowania wybrałem 85 produkcji, omijając te, które są dla mnie mało znaczące. Wiadomo – na mojej drodze stawały różne filmy – i te, które teraz określane są mianem najlepszych i te, które chętnie wymazałbym z pamięci. W tym roku zajmowałem się chyba każdym gatunkiem – od klasyków (np. „Dwunastu gniewnych ludzi” czy „Lot nad kukułczym gniazdem”), po filmy akcji („Miasto złodziei”) i komedie romantyczne („Kocha, lubi, szanuje”). Na mojej liście znajdziecie więc albo filmy, które zdecydowanie polecam (Na plus), albo odradzam (Na minus). Zapraszam do zapoznania się z filmami z gatunków: akcja, thriller/kryminał, dramat. W drugiej części podsumowania opiszę produkcje z gatunków: komedia, komediodramat, komedia romantyczna/melodramat, horror, klasyk.

 

Akcja

 

Tutaj zdecydowanie najbardziej polecam „Miasto złodziei”. Bardzo dobrze złożony film, z akcentem miłosnym. Na plus również „Kod nieśmiertelności”. Trzymający w napięciu do ostatniej chwili. Mimo, że zawierał, omijane przeze mnie elementy fantastyki, bardzo mi się podobał. Na minus, gorzej niż przeciętni „Niezniszczalni” oraz nudny „Essential Killing”.

 

Na plus:

Kod nieśmiertelności (zdjęcie 2)

Miasto złodziei (1)

 

Na minus:

Niezniszczalni

Essential Killing

 

 

Thriller/kryminał

 

Mój ulubiony gatunek. Wiąże się z tym więc ilość seansów. Bezkonkurencyjnym zwycięzcą jest film z Edwardem Nortonem„Lęk pierwotny”, o tematyce sądowej. Zakończenie totalnie mnie zaszokowało. Jeden z najlepszych filmów, które obejrzałem w tym roku. Gorąco polecam! Z pozostałych warto również wyróżnić „Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj” (świetny; kryminał, jednak przedstawiony na kolorowo), „Bez reguł” (bardzo brutalny, trzymający z napięciu film - ostatnie 10 min oglądałem na stojąco), „Plan doskonały” (świetny thriller o perfekcyjnie zaplanowanym skoku na bank) oraz „Dla niej wszystko” (o walce do końca, bez względu na konsekwencje). Pozostałe tytuły Na plus oczywiście też gorąco polecam. Na minus „Upadek” i „Safe House”. Spodziewałem się czegoś więcej.

 

Na plus:

Lęk pierwotny (zdjęcie główne)

Infiltracja (6)

Adwokat diabła

Więzień nienawiści

Bez reguł (5)

Zaginiona

Człowiek na krawędzi

Plan doskonały (2)

Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj (3)

Niepokój

Słaby punkt

Morderstwo doskonałe

Dla niej wszystko (4)

Mr. Brooks

21

Sekretne okno

Teoria chaosu

Drive

Operacja Argo (1)

John Q

 

Na minus:

Upadek

Safe House

 

 

Dramat

 

Do dramatów siadam równie często, co do thrillerów. Co ciekawe, dużą rolę przy dramatach odgrywały produkcje polskie – szczególnie „Dług” z Gonerą oraz „Wymyk” z Więckiewiczem. Obydwa filmy pozostaną w mojej pamięci na długo. Seanse, po których ciężko było zasnąć. Z pozostałych warto wyróżnić „Gran Torino” z Clintem Eastwoodem (moja ścisła czołówka, bardzo wzruszający film), „W pogoni za szczęściem” (świetna rola Willa Smitha i.. jego prawdziwego syna) oraz „Babel” (film zupełnie z innej bajki; o relacjach międzyludzkich, stareotypach i rasiźmie). Moją uwagę przykuł również film „Bez mojej zgody”, który wyróżniłbym ze względu na wspaniałą muzykę, która odegrała naprawdę znaczącą rolę w całym obrazie. Na minus „J. Edgar” (najgorszy film biograficzny, jaki widziałem), „Miasto Boga” i „Elitarni” (nudnawe, przeciągane), „Przerwana lekcja muzyki” oraz „Musimy porozmawiać o Kevinie” (nie docenione głównie za sprawą reżysera).

 

Na plus:

Miasto gniewu

Za wszelką cenę

Gran Torino (4)

Babel (5)

Skóra w której żyję

Chłopiec w pasiastej piżamie

W pogoni za szczęściem (1)

Wymyk (3)

Dekalog I

Dług (polski) (2)

Chrzest

Bez mojej zgody

 

Na minus:

J. Edgar

Przerwana lekcja muzyki

Miasto Boga

Elitarni

Wszystko, co kocham

Różyczka

Musimy porozmawiać o Kevinie

Plac zbawiciela

 

 

Pozdrawiam, zapraszając od razu do przeczytania drugiej części, która ukaże się już niedługo.

 

Autor: Marek Plutowski

Opinie:

Data: 2013-01-02

Dodał: Grzegorz P.

Tytuł: moim zdaniem

Za każdym razem kiedy rozmawiamy z Markiem o filmach, nasze poglądy w dużej mierze się rozmijają, tak jest i tym razem. Wielu z tych filmów nie widziałem, bo to nie są filmy w moim guście, ale moim zdaniem godny uwagi jest film pt."Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj". Obejrzeliśmy także "drive" - film dość brutalny, ale sensowny. Od początku wiedziałem, że ten koleś to jakiś psychol, ale ciekawa postać i dobrze zagrana. "miasto gniewu" - nie widziałem, ale myli mi się z innym tytułem - "Miasto grzechu", który na pewno polecił bym osobom, które lubią filmy wielowątkowe typu "Mulholland Drive", "Być jak John Malkovich", czy filmy Quentina Tarantino. "Dług" - może się podobać, bo treść ma, ale jak to w polskich filmach, czegoś mu brakuje. "Bez mojej zgody" - oglądałem pierwsze 15 minut i wyłączyłem, bo nie lubię takich filmów. Patologia, jaką z pewnością jest hodowanie drugiego dziecka na części wymienne do pierwszego, jest moim zdaniem niezgodne z etyką i filmy tego typu tylko mnie drażnią. Jedno mnie cieszy, Marek nie zminusował żadnego filmu który mi się podobał. Pozdrawiam zespół FILMOWO

Data: 2013-01-02

Dodał: Marek Plutowski

Tytuł: Re:moim zdaniem

Jeśli już jesteśmy przy filmach z miastem w tytule, to myślę, że może ci się również spodobać "Miasto złodziei". Bardzo fajny, luźny film i mnóstwo emocji. Jeśli chodzi o "Dług" wiadomo - nasi producenci największe problemy mają z jakością (szczególnie z dźwiękiem). To w dużej mierze psuje efekt. Starałem się jednak wogóle na to nie patrzeć, skupiając się na wspomnianej przez cieie treści.

Dziękujemy za komentarz i również pozdrawiamy.

Data: 2012-12-30

Dodał: Marian Puszka

Tytuł: musimy porozmawiać o niezniszczalnych ;p

ewidentnie Ci się podobał! taka obsada zobowiązuje! ;p

Data: 2012-12-30

Dodał: Marek Plutowski

Tytuł: Re:musimy porozmawiać o niezniszczalnych ;p

Marian, każdy film obejrzany z tobą notuje u mnie same plusy. Schwarzenegger wymiótł! :D

Data: 2012-12-30

Dodał: bp

Tytuł: musimy porozmawiać o Kevinie

nic dziwnego, że zminusowałeś ten film, skoro połowę przespałeś!

Data: 2012-12-30

Dodał: Marek Plutowski

Tytuł: Re:musimy porozmawiać o Kevinie

To prawda - znaczną część filmu przespałem, ale obejrzałem wystarczającą ilość, by stwierdzić, że zupełnie nie jest w moim guście. A ty co sądzisz o tym filmie?

Data: 2012-12-30

Dodał: bp

Tytuł: Re:Re:musimy porozmawiać o Kevinie

Myślę, że ten film należy do gatunku filmów dla ambitnych widzów. Błędem było to, że usiedliśmy do niego zmęczeni, po ciężkim dniu szkoły, pracy i o późnej porze, bo o 22. powinno zasiadać się do filmów prostych, łatwych i przyjemnych. A ten był ciężki... co nie jest równoznaczne z niegodnym obejrzenia. Ja polecam go osobom pracującym lub interesującym się socjologią, obracającym się wśród patologii ogólnopojętej, którą w filmie stworzyła tylko i wyłącznie matka Kevina. Nie zapomnę tekstu: "mamusia była szczęśliwa, potem urodził się Kevin, od tego momentu mamusia jest nieszczęśliwa".

Wstaw nowy komentarz