Miniony rok 2011, mimo wszelakich obowiązków związanych z dalszą edukacją oraz pracą zawodową, mogę zaliczyć do jednego z najbardziej bogatych pod względem obejrzanych filmów. Razem z moją Żoną - Basią, rodziną, przyjaciółmi a czasami sam – w sumie około 40 produkcji. W tym tekście chcę skupić się na przedstawieniu Wam mojego rankingu właśnie tych, obejrzanych i dobrze zapamiętanych, zarówno na plus jak i na minus, produkcji. Mam nadzieję, że ten ranking okaże się dla Was zachętą do bliższego zapoznania się z wymienionymi tytułami. Zachęcam również do dyskusji na ich temat, bardzo ciekawi mnie również Wasza opinia.
Zdecydowanie na plus:
1. "Adwokat diabła"
2. "Za wszelką cenę"
3. "Życie jest piękne"
4. "Lista Schindlera"
5. "Listy do M."
6. "Kocha, lubi, szanuje"
7. "Siedem dusz"
8. "Iluzjonista"
9. "Incepcja"
10. "Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet"
Oczywiście niektóre tytuły już samym tytułem wzbudzają uznanie i wcale nie trzeba ich specjalnie reklamować („Adwokat diabła”, „Lista Schindlera”). Każda z wymienionych produkcji ma w sobie coś wyjątkowego. „Za wszelką cenę” i „Życie jest piękne” poruszają do głębi, „Siedem dusz” zmusza do refleksji, „Incepcja” i „Iluzjonista” nakłaniają do ciągłego myślenia i analizowania wydarzeń, „Millennium” intryguje do samego końca, „Kocha, lubi, szanuje” śmieszy i zaskakuje a „Listy do M.” po prostu „rozgrzewają” serce.
Pozytywne zaskoczenie:
1. "W sieci pająka"
2. "Dla niej wszystko"
3. "Nikomu ani słowa"
4. "American Gangster"
5. "Chrzest"
Największym zaskoczeniem dla mnie był film „W sieci pająka”, ponieważ zanim zabraliśmy się z Basią za oglądanie, od razu zapisaliśmy go na straty ze względu na mało przekonywujący tytuł, który bardziej kojarzył się nam z tanim horrorem, z tematyką przyrodniczą w tle. „Dla niej wszystko” i „American Gangster” to filmy długie, aczkolwiek zachęcające do ciągłego śledzenia fabuły. „Nikomu ani słowa” to thriller z Michael’em Douglas’em, po którym nie spodziewałem się niczego atrakcyjnego a tu masz – trzymający w napięciu, znakomity film. „Chrzest” to wizytówka polskiej, współczesnej kinematografii, która buduje swoją renomę międzynarodową na kapitalnych, przejmujących dramatach.
Rozczarowanie:
1. "The Hurt Locker. W pułapce wojny"
2. "Super 8"
3. "Bad Company"
4. "Sekretne okno"
5. "Księga ocalenia"
Zdecydowanie najwięcej można było się spodziewać po zdobywcy Oscara za najlepszy film w 2010 roku czyli „The Hurt Cocker. W pułapce wojny”. Nic innego jak wojenny przeciętniak. Rozczarowało mnie również „Sekretne okno” na podstawie opowiadania Stephen’a King’a. Film ratuje znakomity, charakterystyczny i niekonwencjonalny jak zwykle, Johnny Depp. „Bad Company” to Anthony Hopkins w całkiem niezłej „komedii kryminalnej”…chociaż do komedii brakuje w sumie sporo. Może twórcy stwierdzili, że wystarczy tylko zatrudnić jednego z czołowych amerykańskich komików, czyli Chris’a Rock’a i już będzie dobrze. Chyba się pomylili. „Księga ocalenia” to jak na razie najgorsza, w moim odczuciu, odsłona Denzel’a Washington’a – pomysł na scenariusz interesujący, ale film niesamowicie nudny. Na koniec zostawiłem sobie „Super 8”, który oglądałem na dwa razy i…miałem wrażenie, że oglądam dwa różne filmy. Pierwsza część - do katastrofy pociągu włącznie - znakomita, wciągająca, natomiast druga część filmu to totalny brak pomysłu i całkowite zaprzepaszczenie jakichkolwiek pozytywnych wrażeń z pierwszych fragmentów filmu.
Pozostałe na plus:
"Jeden dzień", "Piraci z Karaibów" (III pierwsze części), "Wyspa tajemnic", "Sala samobójców", "Wróg u bram", "Zaplątani", "Miasto gniewu", "The Social Network", "To właśnie miłość", "Uprowadzona", "Jak zostać królem", "Gran Torino".
Pozostałe na minus:
"Radio na fali", "Rzeka tajemnic", "Miłość i inne używki", "Upadek".
Autor: Adam Plutowski