Wasze recenzje: „Dobry, Zły i Brzydki"

„Dobry, Zły i Brzydki" („The Good, the Bad and the Ugly") jest ostatnią częścią dolarowej trylogii reżysera Sergio Leone. Film opowiada historię trzech postaci, Dobry Blondie (Clinta Eastwooda), Zły Anielskie Oczy (Lee Van Cleefa) i Brzydki Tuco (Eli Wallacha). W okresie wojny secesyjnej powstała legenda o ukrytym złocie skradzionym armii konfederatów. Losy Blondiego i Tuco są połączone od początku filmu. Mają układ, dzięki któremu wyłudzają nagrody od szeryfów. Jako, że nie są przyjaciółmi, a tylko partnerami w „biznesie”, po pewnym wydarzeniu zostają połączeni niezwykłym paktem. Każdy z nich ma informację o miejscu przechowywania wspomnianego wyżej skarbu, który został w jednym z grobów na cmentarzu. Tuco zna nazwę cmentarza, Blondie natomiast zna dokładny grób. Na ich nieszczęście, nie są jedynymi osobami posiadającymi wiedzę na temat skarbu. Poszukiwacz skarbów, Anielskie Oczy, dowiaduje się o nim i podąża śladami dwóch wspólników.

 

Klasyk filmu spaghetti western, niezapomniane kreacje aktorów, genialna reżyseria i cudowna muzyka skomponowana przez Ennio Morricone. Film, który można oglądać w kółko i za każdym razem jest się równie zachwyconym. I oczywiście kultowa scena pojedynku pod koniec filmu. Potrójny pojedynek tytułowych Dobrego, Złego i Brzydkiego, gra kamery i The Ecstasy of Gold. Absolutnie obowiązkowa pozycja każdego kinomana. Pozdrawiam.

 

Autor: Mateusz Wawrzyniak (Farmer)

 

___________________________________________________________________________________

 

Od redakcji:

  • Dziękujemy serdecznie za kolejną już recenzję nadesłaną przez naszego przyjaciela. Mamy nadzieję, że ta, owocna jak na razie, współpraca zachęci również innych do wyrażania swojej opinii na naszej stronie. Zapraszamy! 

 

Opinie:

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz